Zakończenie formalności i początek normalnej budow
Wszystkie formalności papierowe potrzebne na ten moment pokonane. W przyszłym tygodniu architekt adaptujący składa wniosek o pozwolenie na budowę i działamy z budową :)
Zasadniczo najdłuższy etap to podział działki na mniejsze - około 3 miesiące. Reszta bardzo sprawnie. Mapa do celów projektowych ok. 2 tygodnie, przepisanie działki u notariusza ok 2 tygodni. Pozytywnie zaskoczył mnie czas wydania warunków o przyłączenie - niecały tydzień zarówno z energii jak i wodociągów. Niestety etap papierowy kosztuje ok 10 tyś w mojej sytuacji, szczegóły rozpisane w kosztach budowy.
Teraz przygotowujemy miejsce pod budowę. Tato wyciął kilka drzew owocowych w miejscu planowanego domu - planujemy go w miejscu części sadu obok rodziców. Ma to plusy, przy rocznym dziecku każde ręce do pomocy przy nim są mile widziane a rodzicom z kolei przyda się pomoc z racji postępującego wieku. Duży plus jest taki że pod miastem jest normalniej. Obecnie mieszkam w mieście i trafiłem na kiepskich sąsiadów lubiących imprezy po nocy i czepiających się innych. Kto na takich nie trafił nie wie jak to jest trafić na bezmyślnego aroganta który sądzi że mu wszystko wolno. Cieszę się że to powoli jest już przeszłością i jedyny wniosek jaki mam to nigdy więcej żadnej formy mieszkania z sąsiadami przez ścianę.
Tak wygląda działka po wycince. Wstępnie jeżeli w przyszłym tygodniu pójdzie pozwolenie na budowę i do 20-25 października będę miał pozwolenie to będę próbował przed zimą zrobić jeszcze fundament - jestem w kontakcie z ekipą, zobaczymy jak się spiszą :)