I zaczyna sie strop.
Korzystajac z super anomali pogodowej ekipa pełną parą nam buduje. 6 stopni w styczniu i symboliczny deszcz. Pojawil sie juz strop nad garazem ktory ma byc pojutrze zalany. Rozplanowalismy juz przepusty w stropie ktore ulatwia zycie.
1. Mam juz wstepna wycene okien do projektu i dylemat jak to rozegrac czasowo. Poczekam chyba az ekipa ulozy dachowke bo wtedy dom bedzie mial juz pelne obciazenie robocze i dopiero wtedy zdecyduje sie na zrobienie pomiarow.
2. Jednoczesnie w tym tygodniu mam miec juz projekt wodociagu i bede ten temat pchal do przodu.
3. Jak juz bedzie strop zaczynam czasc elektryczna na dole od osadzenia puszek w okreslonych punktach. Materialy do elektryki juz kompletuje bo planuja ja sam ogarnac. Instalacja bezpuszkowa w bruzdach i podlodze.
4. Proste odejscia hydrauliczne tez sobie ogarne po trochu. Na pietwszy rzut przylacze pralki bo pralnie przenioslem do pomieszczenia gospodarczego obok lazienki.